Ludzie gór cz. II

 

  Andrzej Mateusiak


fot. Eliza Jonczyk

Od zawsze na pierwszym miejscu w jego życiu były góry. Miał z nimi do czynienia od wczesnej młodości, poprzez pracę związany był z PTTK. Po ukończeniu kursu przewodnickiego odnalazł swoją życiową drogę jako przewodnik, jest nim już od 30 lat! Obecnie sam prowadzi oraz koordynuje kursy dla innych, jest odpowiedzialny za kształcenie przewodników. Opowiada o swoim zajęciu z pasją i twierdzi, że uczy się go całe życie. W górach poznał wspaniałych ludzi.

Ada Kamińska


Marta Mejer


fot. Eliza Jonczyk


Marta Mejer jest człowiekiem gór – w górach się urodziła i pomimo, że zdarzyło jej się mieszkać w wielu miejscach, w góry powróciła. Po powrocie z Irlandii, gdzie mieszkała przez kilka lat, szukała na nowo swojego miejsca w Kotlinie Jeleniogórskiej. Te poszukiwania zaprowadziły ją na kurs przewodnicki. Swoje miejsce ostatecznie znalazła w Bukowcu – w farmie nazwanej Ornamental Farm z XIX stulecia, będącej obecnie pod opieką Fundacji Doliny Pałaców i Ogrodów.

Eliza Jonczyk


  

  Tomasz Miszczyk


fot. Eliza Jonczyk


Góry zawsze były naszym naturalnym środowiskiem.”

Ciągłe chodzenie w góry w trakcie studiów, a potem po studiach, a także skojarzenie gór z przygodą i przyjemnym spędzaniem czasu, skłoniło Tomasza Miszczyka do połączenia pasji z pracą zawodową – został przewodnikiem sudeckim. Na co dzień jest archeologiem i pracuje w Muzeum Karkonoskim. Najbardziej interesuje go tzw. archeologia górska, która w Polsce się dopiero pojawia i nie posiada dobrze wypracowanej metodyki.

Maja Kurasińska



Janusz Piotrowski


fot. Jakub Chrapusta


Rymarz, ogrodnik i zapalony grzybiarz. Oryginalnie z Prudnika, po wielu przeprowadzkach we wcześniejszym etapie życia w końcu osiedlił się z żoną w Przesiece. Prowadził klub AA, przez wiele lat miał swój własny warsztat rymarski, a teraz pracuje w swoim zawodzie w Jeleniej Górze.

To tu, w Dolinie Czerwienia, odnalazłem spokój ducha. Gdziekolwiek w lesie by mnie pozostawiono, zawsze trafię do domu.


Jakub Chrapusta


  Jerzy Pokój


fot. Jacek Bogdański


Urodził się w Miłkowie, wychowywał się i do dziś mieszka w Karpaczu, jednakże jak twierdzi nie czuje się „człowiekiem gór”. Pierwszą styczność z górami miał podczas pobytu u swojego wujostwa, kiedy uczył się jeździć na nartach. Kilkanaście lat później zdobył uprawnienia instruktora Polskiego Związku Narciarskiego. 

Założył miasteczko Western City w Ściegnach, nawiązując do czasów amerykańskiego Dzikiego Zachodu. Jest przewodnikiem sudeckim i goprowcem.

Jacek Bogdański




Agata Rome-Dzida


fot. Julia Ćwiąkała


Agata Rome-Dzida czuje się człowiekiem gór, ponieważ w górach mieszka od urodzenia i wciąż potrafi odkrywać je na nowo, zachwycając się różnorodnością krajobrazową Gór Kaczawskich – Krainą Wygasłych Wulkanów, Parkiem Krajobrazowym Doliny Bobru, czy Górami Sokolimi.

Z Agatą Rome-Dzidą spotykamy się w ogrodzie przy Pałacu Staniszów, którego rewitalizacją zajmuje się wraz z mężem od ponad 15 lat.

Julia Ćwiąkała


 


 Przemysław Semczuk



fot. Eliza Jonczyk

Przemysław Semczuk jest dziennikarzem, publicystą oraz autorem literatury faktu. Specjalizuje się w historii PRL, jest autorem reportaży historycznych. Napisał także biografię małego fiata oraz książkę opisującą spirytyzm w dwudziestoleciu międzywojennym. Ma również na koncie książki kryminalne. Akcję „Tak będzie prościej” osadził w Jeleniej Górze lat dziewięćdziesiątych i osnuł ją na prawdziwym wydarzeniu, zabójstwie jednego z najsłynniejszych przewodników, mistrza tej profesji – Tadeusza Stecia. Sprawa do dziś nie została wyjaśniona.

Choć obecnie mieszka w Toruniu wraca w Karkonosze do dziś.

Eliza Jonczyk


Zespół „Szyszak”



Aleksandra Jurczenko, fot. Julia Ćwiąkała


Zbyszek Jurczenko, fot. Julia Ćwiąkała




Michał Piwowarski, fot. Julia Ćwiąkała


Marek Piwowarski, fot. Julia Ćwiąkała


Zespół „Szyszak” istnieje od 2010 roku. Trzon zespołu założycieli stanowią: Aleksandra Jurczenko, Zbyszek Jurczenko, Marek Piwowarski i Michał Piwowarski. Później dołączyli Andrzej Gniewek, Maciej Gałęski i Piotr Bednarz.

Połączyła ich miłość do Karkonoszy i muzyki.

Z uwagi na to, że wszyscy śpiewają o Bieszczadach, Pieninach, Tatrach, mówi Zbyszek, padł pomysł na tworzenie muzyki do wierszy poetów, którzy są związani z tym regionem. Elementem wyróżniającym zespół „Szyszak” są koszule zachełmiańskie, w których występują na wielu koncertach. Jest to tradycyjny, odświętny strój mieszkańców Karkonoszy sprzed ponad 100 lat, odróżniający ich od pozostałych Dolnoślązaków.

„My to robimy dla pasji i dla przyjemności. Niemniej jednak mamy stałą publiczność, niektórzy są z nami od samego początku. Spotykamy się, prywatnie jesteśmy przyjaciółmi.”

Jacek Bogdański



Teatr Nasz w Michałowicach



fot. Eliza Jonczyk

Jadwiga i Tadeusz Kutowie od prawie trzydziestu lat tworzyli razem Teatr Nasz czyli miejsce, które na stałe wpisało się w panoramę kulturową Kotliny Jeleniogórskiej. Zbudowali go sami zupełnie od podstaw w Michałowicach, miejscu które samo ich odnalazło. Teatr Nasz to miejsce, w którym wszystko zależy od twórców i aktorów w jednym: scenariusze piszą sami, a powstają one w nietypowy sposób - najpierw tytuł, potem pisze się do niego recenzję, a na samym końcu powstaje scenariusz.

Eliza Jonczyk


  

Adam Tkocz


fot. Eliza Jonczyk


Adam Tkocz, ratownik GOPR, czuje się człowiekiem gór. Z górami jest związany od najmłodszych lat, mieszka w nich całe życie. Miłość do gór i aktywny sposób spędzania wolnego czasu zaszczepili w nim rodzice.
Adam Tkocz został ratownikiem GOPR i pracuje tam na pełnym etacie. Został ratownikiem, ponieważ w górach czuje się świetnie, a przy okazji może komuś pomóc. Połączył swoją pasję z pracą, która każdego dnia daje mu satysfakcję.

Ada Kamińska



Tomasz Trusewicz


Tomasz Trusewicz


Tomasz Trusewicz, strażak i goprowiec, jest bardzo głęboko związany z górami. Ma sentyment szczególnie do okolic Kowar i Rudaw Janowickich. Jego pasją są sporty zimowe, głównie narty i wspinaczka. Od dwudziestu czterech lat służy w Górskim Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym. Ponadto od dziesięciu lat zajmuje się psami ratowniczymi. W momencie przyjścia na świat jego dzieci, bliźniaków, padła decyzja, aby w domu pojawił się pies. Tak w życiu jego rodziny zagościł pierwszy pies ratownik o imieniu Grot.

Ada Kamińska


 


Marcin Wawrzyńczak


fot. Julia Ćwiąkała


Marcin Wawrzyńczak, założyciel wydawnictwa Wielka Izera, autor i tłumacz, pasjonat regionu i jego historii, jest człowiekiem gór z wyboru. Choć pochodzi z Warszawy, sprowadził się w Góry Izerskie.

W swoim wydawnictwie wydaje książki dotyczące historii regionu, a także rzadko tłumaczone na język polski dzieła pisarzy niemieckich takich jak noblista Gerhart Hauptmann czy Cosmus Flam.

Eliza Jonczyk


  

Przemysław Wiater



fot. Eliza Jonczyk


W górach jest wszystko, co kocham – piękno, spokój, wolność, nieustający teatr natury, który na naszych oczach się rozgrywa. Kolory, barwy, smaki, zapachy, zmiany krajobrazu, to zachwycające!

Urodził się we Wrocławiu, w wieku dwóch lat przeprowadził się z rodzicami do Cieplic, na studia wyjechał do Wrocławia, skąd często przyjeżdżał w Karkonosze. Po studiach powrócił w Góry Izerskie – jak śmiali się znajomi – niczym syn marnotrawny. Przez całe życie zawodowe związany z Domem Carla i Gerharta Hauptmannów w Szklarskiej Porębie, w którym pracował jako kustosz.

Nie dorobiliśmy się jeszcze specyfiki regionalnej, nie wytworzyła się w tym regionie jeszcze więź, na której bardzo mi zależy i którą bardzo chciałbym promować. Praca nad świadomością regionalną to proces na pokolenia.

Ta wielobarwna kultura, którą odziedziczyliśmy, powinna być traktowana, jako część dziedzictwa kulturowego ogólnoeuropejskiego, które nam powierzono. Niesprawiedliwe jest słowo „poniemieckie”, podkreślające, że to nie nasze.

Julia Ćwiąkała


  

Maja Włoszczowska



fot. Eliza Jonczyk


To jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci sportu Kotliny Jeleniogórskiej, kolarka górska z wieloma bardzo znaczącymi osiągnięciami, m. in. dwukrotna wicemistrzyni olimpijska i złota medalistka mistrzostw świata. Zdecydowanie czuje się człowiekiem gór. Uważa, że widok panoramy Karkonoszy działa kojąco po sportowym wysiłku i stresie towarzyszącym sportowcom biorącym udział w tak wymagających wysiłku zawodach.

Maja Włoszczowska przełamuje stereotyp niewykształconego sportowca – ukończyła matematykę finansową i ubezpieczeniową na Politechnice Wrocławskiej. Przyznaje, że zawsze warto mieć drugą możliwą ścieżkę kariery. Często stara się ułożyć treningi tak, żeby móc nacieszyć się górskim krajobrazem w Karkonoszach.

Milena Mielech